Po co nam witamina D?

D3, witamina obecna w mięsie zwierząt, w ich tłuszczu, a także w mleku stanowi dla nas bardzo cenną zdobycz. Jest to bowiem substancja regulująca cały szereg procesów zachodzących w naszym organizmie i chociaż jesteśmy w stanie jej część wyprodukować samodzielnie w swoich organizmach, D3 witamina musi być też przyjmowana z zewnątrz. Dlaczego „musi”? Ponieważ jej braki odczulibyśmy bardzo boleśnie.

Dzieci

                Dzieci, już w życiu płodowym, potrzebują bardzo dużych ilości witaminy D. Jest ona bowiem odpowiedzialna za proces przekazywania wapnia oraz fosforu do wszystkich twardych tkanek organizmu człowieka, czyli do kości, chrząstek i stawów. Bez niej są one formowane w sposób nieprawidłowy, a kiedy do tego dochodzi, problem staje się piramidalny i uruchamia się efekt domina. Kolejne struktury kostne, nawet jeśli problem niedoboru już znikną, kształtowane są na uszkodzonej podstawie, przez co nie mają szans na prawidłową budowę. Jest to problem, który bardzo mocno dotyka także zębów dzieci, o czym niewiele osób wie.

Więcej informacji na stronie http://www.vitrumd3.pl/

Osoby dorosłe

                Zapotrzebowanie na witaminę D bynajmniej nie znika, kiedy osiągamy dorosłość i nasz szkielet przestaje rosnąć… U osoby dorosłem witamina D jest niezbędna do sterowania układem nerwowym, pokarmowym i immunologicznym. U dzieci ma oczywiście te same role, ale tam zdecydowanie większa jej część trafia do kości. Człowiek dorosły bynajmniej nie przestaje potrzebować witaminy D do dbania o kości. Przez całe nasze życie tkanki się zużywają i są wymieniane komórka po komórce. Nie inaczej dzieje się w przypadku naszego szkieletu. Brak witaminy D nie spowoduje, że zaczną się wykrzywiać, ale będą powstawały w nich miejsca słabe, gdzie nie została dostarczona odpowiednia ilość wapnia. Taki stan nazywa się osteoporozą, co dosłownie oznacza, że kości stają się porowate niczym gąbka. Nie zawsze jest on spowodowany bezpośrednio brakiem witaminy D, ponieważ możliwe są też problemy z absorpcją wapnia i fosforu z układu pokarmowego, ale niedostatki witaminy D także w tej kwestii powodują pogorszenie problemu.